wtorek, 18 grudnia 2007

Rudolph the Red-nosed Reindeer



Każdemu czasem wyrastają rogi... dlatego Loża Szyderców postanowiła pokazać swoje. W tym celu udałyśmy się na Świąteczną Bimbe. Jest to kolejny pomysł, który można uznać za genialny, aczkolwiek to chyba nikogo nie dziwi, ponieważ wszystko co robimy jest świetne, a do tego efektowne













Z tej okazji postanowiłyśmy pokazać jaki mamy talent artystyczny i stworzyłyśmy własne świąteczne tramwaje (gdyby w dzieciństwie dawali mi prezenty za rysunki, to może nauczyłabym się rysować i nawet znalazłabym się na asp) :p










Mało kto zna imiona prawdziwych reniferów Mikołaja, towarzyszących mu w jego ciężkiej podróży...;)









Trzeba się jednak przyznać : 2/3 loży miało ciężką noc ;) ale mimo wszystko dobrze się trzymałyśmy i byłyśmy dzielne, wszystko to dla dobra sprawy :)

Oczywiście podziękowania nalezą się Alex za to że zechciała nam towarzyszyć i robić zdjęcia

8 komentarzy:

ami pisze...

jesteś dzielna:)
a tramwaj był dobrą ideą
a noc hmmm męcząca ale nie wyglądamy tak źle:)

Rossie pisze...

no wiadomo, renifery są najważniejsze ;] i najlepsze!

Miqua pisze...

No ja tu wracam do domu po północy a tu nowa notka :) Generalnie renifery sś de best ;) A ja jak zwykle pijana, ale dziś usmiechnięta, bo wieczór miałam udany :D

ami pisze...

gratuluje udanego wieczoru w imieniu całej Loży Szyderców:)
jak również zapraszam wszystkie chętne i wszystkich chętnych na piątek na piwko czy coś takie tam przedświąteczne:)

pio pisze...

żeby nie było piwo zostało przełożone na czwartek :)

Miqua pisze...

No czwartek mysle może byc :) A jest jakas okazja??

ami pisze...

okazja?
no jak musi to się jakaś znajdzie:D
a tak serio to spotykamy się jakoś przedświątecznie:)

Miqua pisze...

No więc bardzo dziekuję za rózge, zresztą pierwszą w życiu :)))
Ps. Chyba polbiłam psocenie :))))))