poniedziałek, 5 maja 2008

urodziny karoli_pio

nie będzie zdjęć (lepiej je utajnić)
nie będzie wielkich opisów (bo postanowiłam być miła) - to był żart;)
nie będzie też podziękowań (bo to było dawno i nieprawda)
nie będzie nic (bo mi się już znudziło)

ale będzie wierszyk:D

gdy Piotrowska urodziny świętuje
całe miasto razem baluje
na naszej miejscówce impreza udana
co trwała chyba aż do rana
niespodzianek pełna chata
Karolina z "radości" aż lata
nie wszyscy się zachować potrafili
czym złą opinię sobie wystawili
ale dobrze, że my mamy wyjebane
bo nie mają teraz przechlapane
czego nie widziałyśmy później usłyszałyśmy
i mega zonka (lola) miałyśmy
i może dla siebie to zostawimy
bo cudzym kosztem się nie bawimy:D


Piotrowska, wiesz co?
Kocham Cię!

2 komentarze:

pio pisze...

Też Cie Kocham ;)
A wierszyk jest taki prawdziwy i chyba jest jakąs metaforą, przynajmniej kilka fragmentów:)

ami pisze...

metafora?
trudne słowo...
nie rozumiem o co Ci chodzi
no zupełnie nie kumam...

poezja to sprawa głęboka
ciężko zrozumieć jej sens
choć myślę, że tobie udaje się odkryć tak zwane drugie dno
to szkolne "co autor miał na myśli"

nie no leje